Grafitowo-granatowa doczekała się dwóch wersji. Pierwsza z koralików nieregularnych - moim zdaniem ciekawsza - druga 'szlachetniejsza' - toho. Światło różne niestety :( pierwsze z błyskiem lampy, drugie zza okna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale piękna bransoletka :) Chciałam zapytać kochana, czy dostałaś moją paczuszkę?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
a paczuszkę odebrałam, baaaaaaaaaardzo dziękuję za Twą hojność! że aż linka mam u siebie do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej podobają mi się kaszubskie, of course!
pozdrawiam pomorsko - floressy