8 września 2012

purpurea

koralikowe szaleństwo trwa


pierwsze oprawianie Rivoli 'w powietrzu'
czyli bez podkładu
uważam za udane
choć po drodze było kilka momentów
mrożących krew w żyłach ;)
***
w tle Digitalis purpurea L. - Naparstnica purpurowa
*
dziękuję Rudej S. za wyróżnienie.
*
owocnego weekendu życzę
u mnie maliny i jabłka
pozdrawiam - f.

8 komentarzy:

  1. Przepiękny. Koronkowa robota :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie Ci wychodza te koralikowe plecionki, naprawdę warto było przerwać na chwilę sutasz - choć też był piękny:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor to ma śliczny, zresztą wykonanie również rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda bardzo delikatnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ożesz Ty Orzeszku.... zatkało mnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. jest prześliczny!!nie mogę się napatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo, każda Twoja praca zachwyca. Zaczyna mi brakować słów;))

    OdpowiedzUsuń